Obserwatorzy

27 września 2013

Konkurs u Makijazowo (cienie Mariza)

Czeeść, biorę udział w konkursie u Makijażowo ;). Spróbowałam swoich sił inspirując się niebieskim motylkiem, który Makijażowo wstawiła w notce jako przykład inspiracji. Zapraszam wszystkich do brania udziału i nie tylko osoby, które malują, bo oprócz konkursu jest również rozdanie! :) 

Moja praca: 

26 września 2013

Recenzja cieni Mariza


Cześć! Dzisiaj recenzja cieni Mariza. Pigmentacja cieni jest niesamowita. W prezencie od koleżanki dostałam wszystkie cienie widoczne na zdjęciu wyżej. Bardzo dobrze pracuje się z cieniami tej firmy, a do tego są nie drogie. Kosztują w granicach 10-15 zł. Myślę, że warto dać tyle za ten cień, bo tak jak pisałam pigment jest super (co możecie zobaczyć na zdjęciach niżej) cienie fajnie trzymają się powieki, praca z nimi to czysta przyjemność, przy blendowaniu nie tracą koloru. Waga to 3 g. Gorąco polecam.

25 września 2013

Lampion DIY

Strasznie nudzi mi się w domu, ponieważ jestem chora, więc postanowiłam zrobić jakąś dekorację. Sięgnęłam po białą i jasno różową farbę, pędzle oraz słoiki. Jeden słoik wygląda tak, a w niego wrzucam świeczki ;).

Recenzja szminek Mariza


Parę dni temu dostałam od koleżanki do testów kilka szminek od firmy Mariza. Kolory są świetne, bardzo mi się podobają, niżej zrobiłam zdjęcia jak prezentują się na ustach oraz na zdjęciach są numerki szminek. Jednak nie dość, że kolory totalnie mnie urzekają to jestem totalnie zaskoczona ich trwałością. Jedną miałam na sobie, kiedy byłam w kinie, kino - wiadomo, popcorn, cola etc. Mało tego, kiedy oblałam się wodą i przejechałam usta chusteczką szminka dalej była na moich ustach. I dopiero po dziesięciu (!!!!) godzinach była do poprawki, ponieważ kolor wyblakł. Jestem w totalnym szoku, nie spotkałam się z taką trwałością pomadek. Możecie mi wierzyć lub nie, niestety nie mam jak tego udowodnić ale szminki pod względem trwałości są naprawdę godne polecenia. Oczywiście tarcie na siłę ust chusteczką zmyje pomadkę, ale to oczywiste. Polecam, polecam, polecam w dodatku za mega przystępną cenę (C. dla konsultantów ok. 6 zł - zależnie od promocji w katalogach etc. a ceny katalogowe - około 10 zł ). To chyba tyle co mogę napisać na temat ich szminek. Na pewno kupię więcej kolorów.

24 września 2013

Makijaż kosmetykami MIYO i Mariza

Hej ;). Wczoraj dostałam paczkę od firmy Mariza i nie mogłam doczekać się, kiedy ją wypróbuję, więc dzisiaj pomimo choroby postanowiłam coś zmalować. Praca z cieniami z MIYO to czysta przyjemność, ale jak się okazuje cienie z Marizy nie odbiegają jakością od MIYO, wspaniale się na nich pracuję, a przy rozcieraniu nie tracą koloru. Pigmentacja jest cudowna! Poniżej znajdziecie listę kosmetyków, które użyłam. Jak podoba Wam się makijaż? 

Awesome

Hejka. Wczoraj wykonałam taki prosty makijaż, a dzisiaj w końcu zebrałam się żeby wrzucić go na bloga. Czuję się okropnie, jestem tak chora... wrrr. Nienawidzę być chora, cały dzień leżenia w łóżku ;/. 

19 września 2013

Konkurs u Kosmetycznej Hedonistki

Biorę udział także w tym konkursie, ale gdy patrzę na inne prace to myślę, że szanse na wygraną są znikome. Inne dziewczyny pokazały naprawdę wysoki poziom. 

 link do mojej pracy
Jeśli chcecie żebym wygrała, lajkujcie foto :). Z góry dziękuję za każdy głos!

Konkurs u RLM i moja praca.

Siemka! Jak już niektórzy wiedzą z photobloga, brałam udział w konkursie u Red Lipstick Monster :). Niestety nie udało się wygrać. Tematem przewodnim było odwzorowanie postaci Disney'owskiej :). Ja wybrałam Mulan. Oto fotki:

Test cieni z MIYO oraz baz z Inglota i L'oreal + porównanie trwałości. (2)

Wczoraj sprawdziłam trwałość perłowych cieni, więc dzisiaj postawiłam na maty. Na zdjęciu wyglądają jak fiolety, ale w rzeczywistości był to róż o odcieniu gumy balonowej, a w zewnętrznym kąciku trochę czarnego, który mieszając się z różem po środku dał kolor lekko fioletowy. Kolory, których użyłam to no.15 i no.21. Jak widzicie, baza z Inglota matowe cienie trzyma całkiem przyzwoicie! W porównaniu do wczorajszego testu naprawdę różnica jest diametralna. Jednak L'oreal także poradziła sobie znakomicie w dzisiejszym teście. Ale czy nie lepiej kupić bazę, która będzie uniwersalna do każdego rodzaju cieni, niż kupować tylko taką do matów? Więc, zużyję bazę z Inglota (a może ktoś chce kupić? Śladowe zużycie, słoiczek prawie pełny, a niektóre osoby twierdzą, że im się sprawdza rewelacyjnie), a potem całkowicie przerzucę się na L'oreal oraz wypróbuję w końcu ArtDeco :). Buźka.

Jeśli nie czytaliście notki z pierwszego testu, zapraszam tutaj.

18 września 2013

Test cieni z MIYO oraz baz z Inglota i L'oreal + porównanie trwałości.

Siemka, tak jak obiecałam postanowiłam zrobić teścik jeśli chodzi o cienie z MIYO, a przy okazji sprawdziłam, która baza trzyma lepiej. No i cóż, L'oreal wypadła zdecydowanie lepiej. Mam zamiar kupić tą z ArtDeco, kiedy już to zrobię na pewno wystawię recenzję. No więc do testów użyłam perłowego cienia o numerze 09 z MIYO, a w załamaniu powieki ku górze roztarłam delikatnie cień numer 20. Na oczy nałożyłam dwie różne bazy - Inglot i L'oreal.

17 września 2013

Konturowanie twarzy

O konturowaniu twarzy na milion procent pojawi się filmik, ale wcześniej postanowiłam napisać notkę. Zaczynamy! ;)

Powiew lata + Recenzja cieni z MIYO.


Powiew lata. Na ostateczne zakończenie ciepłych dni postanowiłam zrobić makijaż, kolorowy i w końcu bez czarnego cienia/kredki. No, pomijając czarną kreskę eye-linerem, ale ja mam takie głupie zboczenie, że zawsze muszę dodać coś czarnego do makijażu ^^. Ale przejdźmy do rzeczy, dzisiaj główną rolę odgrywają cienie z MIYO. Zanim je kupiłam, słyszałam najwięcej o cudownej pigmentacji. Jako, że ja wykonuję makijaże również do sesji to oczywiście tam czasami trzeba poszaleć z kolorami, a takie intensywne są wtedy idealne. Kupiłam więc kilka kolorów na allegro, potem na ladymakeup z tego co pamiętam dokupiłam chyba biały i po kilku miesiącach używania, mam ochotę kupić ich jeszcze więcej :)! Nasycenie kolorów jest niesamowite. Trwałość jest całkiem okej, chociaż ciężko mi to określać bo ja z reguły nie wychodzę z cieniami poza dom, a właściwie cienie nakładam tylko ze względu na to, żeby mieć co wrzucić na bloga. Mimo to, zdarzyło mi się przydymić oczko czarnym cieniem, właśnie z MIYO i trzymał się tak jak należy- cały wieczór :). Obiecuję, przetestować już jutro czy cienie przetrwają cały dzień na mojej powiece podczas ciężkiej nauki w szkole ;).

Sesja z Olą i Kasią

Dzisiaj na blogu będzie głośno na temat cieni do powiek firmy MIYO :). Czekacie na notkę? A tymczasem zdjęcia z sesji z Olą i Kasią. Oczywiście MUA: Ja :). I zdjęcia też robione przeze mnie :).

Ola:




Kasia:









4 września 2013

Recenzja sklepu Ladymakemp

www.ladymakeup.pl
Witam! Dzisiaj całkiem nietypowa recenzja, bo chodzi o sklep internetowy :). Natknęłam się na niego całkiem nie dawno i już złożyłam kilka zamówień. Jest to mega wygodne, bo na jednej stronce mogę zamówić wszystkie kosmetyki, których potrzebuję (w dodatku przy zamówieniu powyżej 200 zł, wysyłka gratis) i mogę być pewna, że to nie jest żadne oszustwo, oryginalne kosmetyki, a jak zapewne wiecie na allegro niestety tej pewności nie ma zagwarantowanej. Sklep Ladymakeup daje nam też możliwość dużego wyboru. Na stronie znajduje się dużo marek m.in. Kryolan, Gosh, Essence. Zrobię krótkie podsumowanie, a Was serdecznie zapraszam do zamawiania w tym sklepie!

Szybkość realizacji zamówienia: 10/10 Paczka zazwyczaj przychodzi w ciągu 2-3 dni.
Poziom obsługi klienta: 10/10 Odpowiedzi na moje e-maile dostawałam błyskawicznie.
Jakość zapakowania przesyłki: 10/10 Żadne z produktów, które zamawiałam w sklepie nie były uszkodzone, paczka estetycznie zapakowana, w dodatku kosmetyki owinięte w folię bąbelkową, którą chyba każdy z nas uwielbia ^^.

2 września 2013

Recenzje pędzli. Hakuro - H85, H77, H50, H13, H100 Maestro - 420 r 6, 790 R0

Zdjęcie zrobione chwilę przed kąpielom pędzelków, wybaczcie ^^.
Cześć! ;) Dzisiaj napiszę na temat pędzli do makijażu. Ja w swojej skromnej kolekcji posiadam 5 z Hakuro oraz 2 z Maestro. Słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat obu firm i postanowiłam sama przetestować i ocenić jak się sprawują. No i po jakimś już czasie jestem w stanie coś na ich temat powiedzieć. Mianowicie - jestem pewna w stu procentach, że na dniach kolekcja tych pędzli się powiększy :). Dobra, przechodzimy do szczegółowego opisu. 

Hakuro - pędzel do pudru KABUKI - H100


Sama nie wiem od czego zacząć. Na samym początku nie sposób nie zwrócić uwagi, na bardzo miękkie włosie. Co dalej? W ekspresowym tempie można nałożyć nim puder, a nawet podkład. Bardzo łatwo się go myje. Jest już po kilku myciach, a kształt jest nienaruszony, a pędzel jest dalej jak nowy.

Cena: 39,90 zł


Pędzel do konkurowania twarzy H13

Kolejny pędzel również bardzo miły w dotyku. Nie zmienia kształtu po myciu. Jedyny minus jest taki, że zdarza się, że włoski się kruszą. Ale generalnie pokruszyło się kilka włosków, a używam go codziennie, kilka razy dziennie. Polecam.

Cena: 25,90 zł

Hakuro - pędzel do podkładu - H50

Bardzo dobry pędzel. Minus jest taki, że niestety biała część delikatnie mi się zabarwiła, ale będę próbować to domyć. Kilka myć - kształt dokładnie taki sam. Włoski nie wypadają. Super nakłada się nim podkład. Klientki same zwracały uwagę na to, że pędzel ma bardzo przyjemne włosie.

Cena: 30,90 zł

Hakuro - pędzel do cieni - H77

Pędzel nadaję się do nakładania cieni na ruchomą powiekę, jak i do rozcierania cieni. Z powodzeniem można nim konturować również nos. Bardzo fajny, jestem z niego zadowolona. Polecam.

Cena: 16,40 zł

Hakuro - pędzel do brwi - H85

Mój faworyt jeśli chodzi o podkreślenie brwi, ale także do nakładania eyelinera. Nie zmienia kształtu.

Cena: 10,90 zł


Maestro - Pędzel do cieni - 420 r 6 KRÓTKI TRZONEK

Jest cudowny, ma tak miękkie i miłe włosie i pięknie blenduje cienie na dolnej powiece. Jest też idealny do nakładania cienia w wewnętrznym kąciku oka.

Cena: 17,00 zł


Maestro - Eyeliner – do rysowania kresek - 790 - skośny

Występuje w 3 rozmiarach. Ja posiadam R 0. No cóż, szczerze powiedziawszy do rysowania kresek wolę zdecydowanie pędzel z Hakuro, skośny. Ale postanowiłam w inny sposób wykorzystać ten pędzel i nakładam nim pyłki, pigmenty w różne "skrajne" miejsca, oraz wykorzystuję to, że jest precyzyjny. Używam go też, jak chce zagęścić linię rzęs delikatną kreską :). 

Cena: 10,00 zł

Jak widzicie, cała notka to jedno wielkie wychwalanie pędzli. Teraz, kiedy już je sprawdziłam, na pewno zakupię więcej sztuk. 

Zdjęcia zapożyczone ze strony LadyMakeUp. Tam kupowałam pędzle. Niebawem recenzja tej strony :). Buziaki!